Proste rozwiazanie, nawpierdalac po mordach, z kolegami najlepiej... poza tym, men, za chuj nie zostawil bym swoich klockow bez opieki, NIGDY... dziwilem sie przemkowi, ze swoja glowe zostawia w salce, przeciez to za taczke i do domu... men, no przekalkuluj sobie potencjalne straty...
jeszcze mnie nie poryło zeby 2 razy w tygodniu wozic calosc na proby i to sam nosic :/
wole zmienic sale na bezpieczna albo jakas inna metode niz sobie pokrzywic do reszty kregoslup z powodu jakiego bubka