Gdybym grał coś bardziej technicznego, jakieś lambofgdgody czy coś
http://www.jacksonguitars.com/products/specSheet.php?product=2910515316
SD '59 to chyba nie jest najbardziej hioutputowy pickup na świecie. Z moich doświadczeń wynika, że jak jest zajebista decha, to EMG (zresztą, Eclipse, które miałem też) tylko przeszkadzają. Na moje ucho z każdym pasywnym brzmi to bardziej selektywnie i żywo, a większy output wcale nie sprawia, że brzmi to lepiej. Wiem, że to wszystko kwestia gustu i niektórzy po prostu zawsze wolą aktywne pickupy, ale to nie prawda że hajgejn nie lubi lowoutputowych pickupów.
Wiem na czym cisnął chłopaki z LoG, ale chuj mnie to obchodzi
napisałem tylko o tym co sam bym wziął do tego typu spraw. Nie chodzi nawet o brzmienie, chodzi o odpowiedź pikapa na to co nasze łapki wyprawiają. Osobiście lubię brzmienie lołołtputowych pikapów oraz aktywnych EMG. Mam obecnie 2 gitary ze skrajnie różnymi pup'ami, i obie się sprawdzają. Także ja stoję twardo i za aktywnymi EMG i za pasywnymi pikapami od Giba