A kursy? A czego uczą na kursie B? Jazdy 40ką i parkowania, które i tak potem 3/4 osoby robią krzywo. Że o dopierdalactwie egzaminatorów (Moja
zdawała B nie tak dawno to wiem coś o tym) i oczywiście placowi który nie służy do niczego sensownego nie wspomnę.
CO do kursow to sie zgodze, natomiast egzamin wspominam milo. Zarowno pierwszy, na ktorym wpieprzylem sie w pacholek na luku (pan byl bardzo sympatyczny i mowil, zebym sie tak nie stresowal) jak i drugi, na ktorym pan przez cale 40 minut nie mowil wlasciwie nic, ale zaliczenie dal

. I jak tak wrzucacie te zdjecia motorow, to az sam bym sobie A zrobil... A potem jakiegos choppera
