Z tych realnych to czekam, aż w końcu Mastodonowi i Nevermore uda się dojechać do Polski. Ci pierwsi mają wybitnego pecha jeśli chodzi o koncerty u nas .
+1
Chociaż już kilka osób mi się udało wkręcić na bilecik ze Slayera 2007 (miał tam grać Masto, ale zrezygnowali z całej europejskiej "nogi" trasy i przyjechał do nas Celtic Frost
).
Co do NM to również czekam, na koncercik i okazję do pohengałtowania z Dżeffem, tym razem się chyba uzbroję w większe zapasy gotowizny, no i może Warrela bym poznał.