Autor Wątek: Samochód do 15 000  (Przeczytany 38418 razy)

Offline Vertigo

  • Pr0
  • Wiadomości: 683
  • I'm here to solve problems.
    • Good Girl Maggie
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #25 24 Lip, 2010, 01:02:43 »
Ja powiem tylko tyle, jeżdzę, można by rzec 'zawodowo' - jeździłem flotą samochodów różnych 'producentów'.

Do 15 tysięcy masz w opcji :

Jeżeli jeździsz mało - byle co. Nawet citroen się nada.

Jeżeli jeździsz głównie po mieście - auto z klimą i w dieslu.

Jeżeli JEŹDZISZ przez duże J (dużo, trasy, chcesz bezawaryjne auto) - Audi A4 1.9 TDI - ale musisz ustrzelić sztukę, Audi C4/A6 2.5TDI (ALE TYLKO RZĘDOWY!). Szczególnie ten drugi jest wart uwagi - w cenie dostaniesz wszystko włącznie ze skórą i 6ścio biegową skrzynką. O ile 1.9TDI w wersji 90 konnej palą ok 5-6ON to 110 KM i 130KM odpowiednio ok. pół i litr więcej. 2.5TDI to ok. 7-8 litrów.

Generalnie unikamy aut z grupy F - Fiat, Ford i wszystkie Francuskie. Tak samo toyota - jeżdżę aktualnie 3ma Yarisami. gówna straszne :/ co chwilę coś leci, w corolii po 3 miesiącach wyleciała skrzynia... a to maksymalnie 2 letnie auta jakimi dysponuję. Fiat po gwarancji to w ogóle masakra na kółkach.

Oczywiście mówię to z doświadczenia osoby która jeździ autami które robią ok. 100 000km rocznie, a nie 10 czy 15. Jak coś chcesz wiedzieć o autach z rodziny VAG to pisz bo akurat (z uwagi na powyższe uwagi) w nich siedzę teraz najwięcej. Siedzę - raczej jeżdzę bo się nie psują :)

Sam mam starego 30 letniego VW (bardziej z zamiłowania, bo po hu mi jak jeżdzę firmówkami :D?)

Z góry przepraszam użytkowników wymienionych przezemnie samochodów - mogę wam powiedzieć co i kiedy wam poleci :) Np Fiat punto 3 - regularnie wspomaganie kierownicy co 100 000 XD 1800 zł w ASO ;)

Ogólnie jeszcze do samych rodzajów zasilania odemnie:

Benzyna - droga i zbyt duża skala spalania by się w ogóle nią zajmować przy dłuższej jeździ. Co z tego, że w trasie 7 jak w mieście 12? A przy bucie 14 ... I nie daj się zwieźć, BMW nie palą mało ;)

Gaz - ekonomiczny, aktualnie najtańszy środek, tymbardziej jeżeli zakupisz już auto z zainstalowanym. Niestety lubi być awaryjny, czego pewnie niejednokrotnie doświadczysz kupując takie auto JEŻELI nie będziesz o niego dbał. Wchodzą w to problemy z zapłonem na benzynie, pompami paliwowymi, mieszankami, kunami i innymi wynalazkami.

Diesel - starszego typu czyli do ok 2001-2002 roku (czyli nie CDTI, HDI czy inne 'wysilone' diesla o oznaczeniach typu "cośtamcośtamDIESELe xtramegasuper" i konstrukcjach podobnych do benzynowych (z prawie liniowym momentem obrotowym)) są przy odpowiednim traktowaniu NIE DO ZABICIA. Wiem bo mam na stanie 4ry takie auta. No i najważniejsze - jedziesz lekko, spala 5, miasto 6, deptasz 5,5 / 100km. Mój kręci prawie 500 000km, ostatnio sprzedawaliśmy z przebiegiem prawie 700 000 - 2.5TDI.

Ew. stare merce - do 2002 roku w Dieslu - 2.5TD, 3.0 - 600 000 bez remontu luzem. Oczywiście jak jeździsz normalnie i wymieniasz płyny na czas ;)

UNIKAJ jak ognia pompowtryskiwaczy i silników VAG 2.5TDI V6 - są nieudane.
« Ostatnia zmiana: 24 Lip, 2010, 01:06:46 wysłana przez Vertigo »