To sprawdź sobie oryginał autorstwa Kazimierza Grześkowiaka, i w ogóle jego twórczość. Nie jestem co prawda jakimś fanem, ale ten gość to naprawdę kawał postaci. Dobrym przeglądem jest benefis Grześkowiaka w teatrze STU (199-ty któryś rok, prowadził to Janusz Weiss), ale nie wiem gdzie to znaleźć (jutub mi się krzaczy, ale może tam będzie).
PS. Właśnie się zorientowałem że nie mam całego "Silnego Kazika pod Wezwaniem". Trza będzie poszukać...