Cholera, jak was czytam to mi się odechciewa:
1) Jeździć samochodem
2) Żenić się
3) Mieć dzieci
Mieszkania na Białołęce mi się nie odechciewa, bo nigdy tego nie chciałem. W życiu bym nie zamieszkał dalej niż 2km od najbliższej stacji metra.
Wkurwia mnie brak pracy. Na chałupniczym robieniu efektów dużo się pieniędzy nie robi.