W ogóle gratulacje, w Mondeo w kombi to można tyle rzeczy robić że... ehkem...
Dziękuję
Na pakie, po złożeniu siedzeń, wchodzą 2 kolumny 412, jedna paka Mesy, taka:
http://www.rnr.pl/p8572.1725_mesa_boogie_vintage_powerhouse_8x10_kolumna_basowa.html,
i cała perkusja...
Albo Bacio w pełnym wyproście
Co do dzieci, Wuj dobrze podsumował (sam przecież ma doświadczenie ) - są dzieci, nawet energiczne, hałaśliwe i niesforne (co to za słowo w ogóle jest?!? ), ale nadal miłe, urocze i tak dalej, jak to dzieci. A są po prostu wstrętne, rozpuszczone, cholerne bachory. Jak się zastanowić to chyba faktycznie częściej miałem/mam z tymi drugimi do czynienia.
Jamezz po godzinie już miał Szymonia dosyć, a pies Semediego padł jak kawka po wizycie u nich (fakt, że ledwo wpiąłem Szymcia w fotelik, to też odleciał
). Ale wczoraj byli u nas znajomi z trzema córkami w wieku studenckim i powiem Tobie, że patrząc, jak oblepiały wianuszkiem Szymonia, stwierdziłem, że ma 100x więcej męskiego magnetyzmu od swojego taty
Wszystko zależy chyba od nastawienia do dzieciaków