Wszystkie zespoły pokazały klasę.
Anthrax bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, a szczególnie Belladona

W Megadeth instrumentalnie było idealnie, natomiast wokal to był jakiś żart

Już na płytach denerwuje mnie wokal Mustaine'a, a widzę, że na żywo nawet tyle nie potrafi wyciągnąć

Jednak z uwagi na seta na pewno był to mega koncert dla oddanych fanów

Slayer - brakowało mi kilka numerków w setliście (zdaję się, że nie było nic z "Show No Mercy"), no ale mieli ograniczony czas. Wokal miażdżył tutaj - ostatnio w spodku było znacznie gorzej

Metallica - jestem tak wielkim fanem, że nie jestem w stanie obiektywnie ocenić koncertu

Był to mój 3. ich koncert i trudno mi powiedzieć który był najlepszy

PS. Organizacja wg mnie była bardzo dobra! I nie zgadzam się z negatywnymi opiniami nt. nagłośnienia - zazwyczaj na tak dużych imprezach jest to bardzo słaby punkt, tutaj natomiast każdy zespół brzmiał doskonale wg mnie - wszystko było słychać, wszystkie solówki, basik itp. itd. Naprawdę nie wiem czego się czepiacie

Nagłośnienie z tyłu grało z opóźnieniem w stosunku do tego koło sceny..
Człowieku, to jest właśnie profesjonalne nagłośnienie! Dźwięk ma swoją prędkość i specjalnie opóźniają dźwięk na tylnych (o ile za przód rozumiemy scenę

) głośnikach, aby dźwięk z wszystkich głośników (tych tylnych i tych obok sceny) dochodził do Twoich uszu w tym samym momencie. Gdyby nie robili opóźnienia to właśnie powstałby efekt delaya i byłaby totalna kaszana. A jeśli przeszkadza komuś, że jest opóźnienie względem telebimów to niech odłoży piwo, ruszy dupę i idzie pod scenę
