a ja i tak twierdze, ze np a-moll i c-dur, czyli teoretycznie przeciwienstwa (smutne i wesole) to inny wycinek dokladnie tej samej skali, dlatego jak ktos chce to i na durowych (wesolych) skalach moze ulozyc cos smutnego, a na molowych (smutnych) radosnego. tylko owe smutek i radosc jednak beda brzmiec jakos tak...inaczej
No wlasnie, ja mam tez przypadlosc ze albo cos ze sluchem mam nie tak, ale na tej durowej wesolej wychodza czasami takie smuty ze sie odechciewa, a molowa to jakas taka wesola jest, no moze poza tercja mala, ktora to moim zdaniem najmroczniej brzmi z calej tej skali.