Tu jest film.
Nie jestem tylko pewien, czy udało mi się w końcu wpisać do tego konkursu, czy nie, jutub niestety ssie pałkę... no ale mniejsza.
Wyszło jak wyszło, ostatni refren jest kompletnie z dupy.
Ale reszta chyba daje radę.
Tekst w końcu napisałem sam, do tego małe problemy z nagrywaniem były, ale w końcu się udało i coś tam jest.
Dzięki dla wszystkich którzy mieli jakiś wkład w to, choćby dobre chęci.
No i wielkie dzięki dla Lorda za całokształt, w szczególności dyskretne kopniaki w tyłek...
No, to tyle, temat chyba można zamknąć w piździec.