noo, zajebiście było, a podpis pokażę Ci jak się następnym razem zobaczymy bez bielizny...
pitania i odpowiedzi spisałem i wrzucę razem z jakąś bardziej ogarniętą formą opisu co się tam wydarzyło... generalnie powiem, że jestem pod wielkim wrażeniem, jak bardzo normalny potrafi być jeżdżący po świecie artysta, bo o graniu to nie wspominam...
tak więc czekajcie ciepliwie