Autor Wątek: Co z tym spiskiem? Najbardziej trendy teorie konspiracyjne.  (Przeczytany 91558 razy)

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Junia, no kurczę... Nie wiem jak Ci to powiedzieć, bo Cię lubię  :-* Ale... Nie odczuwasz czasami imperatywu, żeby włączyć krytyczne myślenie i zweryfikować takie rewelacje? Ja na przykład, kiedy chcę przejść przez jezdnię (allegoria życia) i widzę żółte światło (ucieleśnienie instynktu), myślę sobie: "lepiej rozejrzę się na boki, bo mnie może Kamaz pierdolnąć." Czy Ty naprawdę potępiasz w czambuł wszystkie zdobycze ostatnich 300. lat z dziedziny biologii, fizyki i generalnie nauk przyrodniczych? Przecież ta pani doktor bulszitologii wygaduje takie kocoboły, że mi się jaja kurczą z zażenowania.

Ja rozumiem, że duchowość ma u Ciebie priorytet, wszystko ok, ale jawne negowanie zachodzących zjawisk, na podstawie artykułu przetłumaczonego przez osobę średnio radzącą sobie z polszczyzną jest wręcz nieprzyzwoite. Całe szczęście, że 2012 jest za chwilę. Jeśli choć jedno opisywane zjawisko wystąpi wtedy w ludzkiej populacji, obiecuję, że wydrukuję tego posta na kartce A4 i zjem go, co będziesz mogła utrwalić na wybranym przez Ciebie nośniku audio/video ;)

pozdro

Trzymam Cię za słowo ;)
Piotrek, ja uważam że świat jest taki kolorowy bo jesteśmy tak różni od siebie, dla mnie to jest ok, powaliłeś mnie na kolana wczoraj, tym co robisz jako muzyk, pełne zaskoczenie. Bardzo Cie lubię, uwielbiam Twoje poczucie humoru, oplułam monitor kilkadziesiąt razy czytając Twoje posty.

To w jakim kierunku idę w tym momencie dzieje się właśnie pod wpływem imperatywu, wewnętrznej potrzeby zadania sobie kilku fundamentalnych pytań i znalezienia odpowiedzi, to tylko i wyłącznie mój punkt widzenia. Nikogo nie namawiam do patrzenia na świat moimi oczyma, nie spodziewam się że cała społeczność 7S, nagle przestanie grać na gitach i wyjedzie do Tybetu medytować, nic z tych rzeczy ;)
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...