To jak walenie głową w mur... jeśli tylko trochę otworzysz umysł, przeanalizujesz to, co dzieje się na świecie, kiedy pomyślisz ile form życia jest na ziemi i w oceanach, na prawdę trudno jest wierzyć że jesteśmy sami we wszechświecie. Kiedy pomyślisz że przy tak zaawansowanej technologii, wciąż poruszamy się pojazdami napędzanymi przestarzałymi silnikami spalinowymi (w 1955 r. samochód napędzany silnikiem na wodór przejechał 911 okrążeń na torze w Monako, patent został natychmiast wykupiony przez korporację nafciarską... resztę sobie dopowiedz...), że wystarczy kilka stacji odsalania wody aby rozwiązać problemy głodu i suszy w skali globalnej (dajesz możliwość uprawy roślin i tym samym czynisz ludzi niezależnymi.. CO?? Oni muszą być od NAS zależni, na tym polega system monetarny i ekonomiczny.... ), że Tesla odkrył bezprzewodowy przesył darmowej energii w 1902 r. (zapytany o to gdzie jest licznik, odpowiedział że go nie ma, że ta energia jest za darmo, resztę sobie dopowiedz...) Jeśli połączysz kropki, jeśli po prostu OTWORZYSZ UMYSŁ, zrozumiesz, że jesteś, sterowany, manipulowany, ogłupiany, że dawno odebrano CI możliwość samodzielnego myślenia i przejęcia odpowiedzialności za samego siebie, rozwoju, samorealizacji, ale za nim to wszystko się zmieni musi zmienić się paradygmat...
