To i ja się przyznam, że mam przyjemność wiosłować w tej kapeli.
Muzykę gramy jak słychać bez większych połamańców rytmicznych, 15/16, zmian tonacji co pół taktu, a mój nauczyciel w szkole muzycznej (zjadł zęby na jazzie i byciu zajebistym) zmierzyłby mnie zimnym, pogardliwym wzrokiem, gdyby nas usłyszał - ale nakurwia nam się świetnie, więc
.
- jeden z kawałków naszych, jest Norwegia i kartofle potem na Xiphosie moim wysypane. Z tego kawałka chyba jesteśmy jako tako zadowoleni, więc pozostawiam go najpierw pod ocenę, w razie czego więcej jest na w/w spejsie. Za jakość przepraszam, demo nagrane w miarę sensownie w przyszłości nieokreślonej na razie.
Wszelkie uwagi, feedback jakikolwiek, ultramile widziane!
Pozdro600