Ja Ci to u mnie w kuchni mówiłem. I nie porównywałem do Snatcha, tylko do Lock Stock And Two Smoking Barrels.
Ssij.. u Ciebie w kuchni to byłem tak zjebany po podróży, że szkoda gadać... no chyba że mówisz o następnym dniu... niemniej jednak nie pamiętam nic (pewnie coś mówiłeś, ja nie załapałem tytułu i klasycznie wypadło mi to ze łba).
A porównanie było ze Snatchem, znalezione w jakimś przedpotopowym CKMie. Przeglądałem akurat te działy o ukulturalnianiu się, coby się ukulturalnić. A ja jak zwykle zjebałem i pojebałem filmy (to przez polskie tłumaczenie- Przekręt). Swoją drogą muszę oba obczaić (Snatch oraz ten Lock Stock) bo mnie ten angielski typ gangstera szczerze rozpierdala... znaczy się w sumie brytyjski, nie angielski, ten duży spartiata to w końcu szkot jest, no nie?
Swoją drogą fajnie w tej gazecie napisali o Zmierzchu:
Zmierch
reż: C. Hardwicke
gat: licealna miłość
Wzruszająca jak pieśni Piotra Rubika historia uczucia, które wybucha między nastolatką i 107-letnim wampirem. Zobacz, by zabłysnąć wiedzą na temat tego filmu w dyskusji z emomłodzieżą.