blablabla
+ otwieracz do butelek i wszystko gra 
Kurde... ja tam wyczytałem ze pińdzisiont rzeczy, które z powodzeniem mogą służyć do otwierania butelek, puszek, konserw, a nawet chińskich zupek. Człowieku, ty jakiś nieżyciowy jesteś, czy co? 
Kumpel ostatnio otworzył butelkę Perły tak, że ujebał szyjkę.

Dlatego mam swój klucz do piwa.

Śrubokręty(płaskie, krzyżowe w trzech kategoriach: duży, średni, mały + jeden
zajebiście mały krzyżowy), imubsy, kombinerki/obcęgi, ściągacz do izolacji, taśma izolacyjna, nożyczki, pęseta, lutownica, wiertarka/wkrętarka, cyna, kalafonia, multimetr.
Ale tak naprawdę życia nie umiem sobie wyobrazić tylko bez lutownicy+cyny+kalafonii, ściągacza do izolacji,pęsety, obcęg oraz multimetru.
