Jeśli gitara będzie selektywna, brzmienie kapeli źle dobrane to z gitary dupa, bo i tak się wszystko zleje. Dla mnie ważniejsze jest brzmienie kapeli niż samej gitary.
Hmmm raczej chyba o brzmieniu nieselektywnym to mialo być?
Dla mnie kluczem jest skupienie się każdego instrumentu na swoich własnych częstotliwościach (bas,stopa basy , werbel/gitara środek (plus wokal ale w deathmetalu to średnio realne ;-) ), talerze góra).
Selektywność? Wszystko słychać, każdy dźwięk, do tego jeszcze ogólny punkt w brzmieniu.