Ja się jeszcze podłączę, bo fajny offtop
Wybacz, ale jesteś w błędzie. Tasmowa produkcja to "Fender" np.
Sorki Stary, ale nie przekonują mnie reportaże z kastom szopy, bo chyba zdajesz sobie sprawę ile kosztuje zrobiony tam Gibson? Mówimy o gitarach robionych MASOWO, przez MASZYNY, które kosztują zdecydowanie zbyt duże pieniądze. Dziennie fabrykę Gibsona, PRS, Fendera opuszcza ok. 300-400 instrumentów, natomiast na kolorowych folderach reklamowych tych firm widzimy starszego sympatycznego pana, koniecznie w okularach, który z czułością gładzi kawałek patyczka, tworząc iluzję, że oto mamy do czynienia z instrumentem wykonanym ludzką ręką. Nic z tych rzeczy, ale kasują jak za zboże. o i tyle chciałem powiedzieć.
pozdro