To trzeba mieć włosy do kostek i glany pod szyje zeby grać metal i nie wyglądać jak pizda? To ja sprzedaje gitarę chyba i sobie keyboard kupie. Szczerze zasmuciła mnie ta wypowiedź.
Każdy robi to co czuje, to jest sekret ruchu scenicznego. Nie czuje się muzyki to nie ma ruchu. Mi jakoś brak włosów nie przeszkadza w "ekspresji" przy muzyce jaką gramy.