Mój bardzo dobry kumpel ma pewną psychozę polegającą na tym, że w jego mieszkaniu wszystko musi być na swoim miejscu i odpowiednio ułożone. Idealnie na pamięć pamięta co, gdzie i jak oraz pod jakim kątem jest postawione.
Podczas jednej z imprez (choć bardziej pasowałaby nazwa "ezoteryczny meeting") pod jego nieobecność totalnie mu wszystko poprzestawialiśmy - telewizor do góry nogami, cofnęliśmy czas w zegarku, obrazy, książki, figurki, kwiaty... Niesamowite było to, że jak przyszedł wszystko
idealnie wróciło na poprzednie miejsce.
Ogólnie on ma pecha, bo zazwyczaj staje się ofiarą takich żartów typu przełączenie myszy w komputerze dla leworęcznych, trik z ustawieniem screenshotu ekranu jako tapetę itp.
Pewnie jeszcze coś w temacie jeszcze napiszę jak sobie przypomnę...