podobało mi się bardzo coś co widziałem w Norwegii- mianowicie sprzedawcy w sklepie wielobranżowym (gość i babka, koło 25 lat) mieli tunele w uszach, kolczyki na twarzy, babka przejebany makijaż, facio tatuaż na szyi.. Dla mnie fajnie, ale w Polsce panują stereotypy nakazujące pracodawcom trzymać się z dala od potencjalnych pracowników z nietypową aparycją. Tak było jest i moim zdaniem długo jeszcze tak będzie. Tak jak Domin pisze- nie obrażając nikogo- co innego sprzedawca w kropie, a co innego recepcjonista w hotelu czy ekspedient w drogim sklepie z garniturami. A tak w ogóle to rozmawialiśmy już o tym w temacie z tatuażami
![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)