Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1697861 razy)

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Bo nie jest okazja, tylko koniecznoscia. Poza tym mam awersje do takiego na przyklad twierdzenia de l'hospitala :(
De l'Hospital to dopiero początek. Uwierz mi, potem będzie dużo trudniej...
Niemniej jednak, bardzo jest to wszystko przydatne, powiem więcej, FAJNE, jeśli się to tylko rozumie i potrafi docenić.

ogladam je, zamiast wyprowadzac transformacje lorentza
Jak chcesz to dam Ci zajebisty sposób jak wkurwić wykładowce. Tzn - jak to zrobić (a) w dziesięć minut (b) nie zapisując 20 tablic, tylko jedną kartkę A4 wielkimi literami (c) bez stosowania funkcji trygonometrycznych hiperbolicznych... ;)

Studia to taka trochę ulepszona zerówka :)
Dlatego też ja na zerówki nie chodzę, ale to bardziej chyba dlatego, że mnie nikt nie zaprasza, a nie tego, że to ja nie chcę.
Nie słuchajcie Lorda, raz że to stary zrzęda, a dwa że ma wielką awersję do systemó edókacj.

Edit: Żeby nie było OT
Co mnie najbardziej wkurwia - od początku moich dni jestem niestety mniej lub bardziej chujowy (ostatnio chyba bardziej). Cały czas sobie kopię dołki pod sobą i jak każdy z nas, obwiniam o to innych.
Najpierw się nie uczę i opierdalam cały semestr, a potem muszę zapierdalać jak dziki przed sesją. Życzę sobie żeby grać jak Cooley skrzyżowany z Loomisem, Pietruchą i jeszcze paroma, a tak na prawdę nie robię zbyt wiele ku temu, w sumie gitarę traktuję bardziej jak zabawkę, niż narzędzie, a chyba powinienem ją traktować jako coś więcej, choćby i droga ku doskonaleniu siebie. No i oczywiście robię whuj planów na przyszłość, z których na dobrą sprawę nic nie wynika, bo nie mam dość zaparcia by je realizować.
I chyba najgorsze z tego wszystkiego - tworzę sobie ciągle we łbie jakąś alternatywną rzeczywistość w której wolałbym żyć, zamiast spróbować polepszyć swój własny byt. I nie wiem na co w tym liczę, chyba na to, że zostanę drugą Rowling.
« Ostatnia zmiana: 22 Sty, 2010, 19:20:00 wysłana przez Tolein »
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon