Okidoki.
Dzisiaj sobie pobrzdąkałem na nim. I zero zaskoczki. Leży w ręku jak Gibson Explorer, brzmi też jak Gibson Explorer, tyle, że jedną strunę ma więcej. Cena między 6,5 a 7 tys zł.
Ogólnie bez sensacji i ojapierdoleizmu, ale bardzo dobre wiosło i jak koś je kupi to nie będzie żałować. Choć myślę, że Loomis kosztując prawie 3 tys mniej a będąc z tej samej półki jest potężną alternatywą. Tyle, że w PL oba będą tak samo chujowo dostępne.