No dosyc miesiscie brzmi ta mesa, na pewno dopalka tutaj wiele zmienila.
Zamiast maxona mozna sprobowac zwyklego TS-9, nie ma co sie tak palowac 808.
Mi sie wydaje, ze po prostu ta konkretna gitara z ta dopalka i mesa zagadala dobrze, ja kiedys probowalem TS-9 z Rectifierem i nie bylo jakos specjalnie lepiej, za to z marshallem gadalo to dobrze (chociaz i tak uwazam, ze do riffow to troche zbyt "rozmyty", okragly sound).
Z dopalkami jest jeszcze tak, ze przy domowych glosnosciach brzmi to dobrze, ale jak sie rozkreci wzmaka to czesto sie okazuje, ze dopalka nawet ustawiona na lekki crunch potrafi zabrac sporo dynamiki z pieca i dodac niepotrzebnego zamieszania. Dodam tylko przy okazji - moze mialem pecha - SD1 w porownaniu do TS9 zdecydowanie bardziej splaszczal brzmienie.
Wyglada na to ze i mesa mesie nie rowna - mialem SIngle Rectifiera na EL34 i byl wygar, bylo ostro i nic mi tam nie mulilo.
Ja wiem...zawsze jak dopalalem mese to roznica byla spora. Tyle ze ja odejmowalem sporo gainu ze wzmaka a dodawalem z kosci(zwiekszalem tez level na maksa,a drajvu tyle zeby nie sprzegalo), bo brzmienie sie robilo "szybsze" i bardziej w moim stylu.
No ale drugi fakt, nie spotkalem jeszcze dwoch idenycznie brzmiacych DRek, takze tutaj sie zgadzam.
Z SD mam podobne odczucia, choc moze nie tyle splaszczal, co nie mial takiego fajnego "czegos" w brzmieniu.