Wiesz, mając odpowiedni zasób pieniążków nie podarowałbym sobie by nie mieć w kolekcji blackie oraz czerwonej laluni Pana Knopflera
Tele akurat mi nie podchodzą - ale straty - jak najbardziej. Tak samo jak leża mi w ręce gibony LP czy SG. A wcale na nie GASu nie czuje, a młody (chyba?) jestem. W miarę. Jeszcze XD