A mój gas dotyczy dzisiaj rzeczy jaką jest- PRZESYŁKA z moją gitarą. Albowiem czekam trzeci tydzień aż Schecter przyśle mojego ATX'a do sklepu w hameryce. Ciotka mieszkająca w USA wpłaciła już połowę kwoty a gitary nadal nie ma. Miała być po dwóch tygodniach a dziś mija trzeci....Schecter natomiast daje sobie aż 5 tygodni na zrealizowanie zamówienia więc póki co, nie ma o czym mówić. Jedyne o co się boje to stan gitary którą przyślą do sklepu. Bo jakby miała coś przestrzelonego i miałbym czekać kolejne tygodnie to się chyba załamie.
bez obrazka nie ma gasu, także: