Autor Wątek: Trema, stres i takie tam przed sztuką... :P  (Przeczytany 15497 razy)

Offline DeathMaster

  • Pr0
  • Wiadomości: 712
  • Holy Target \,,/
    • MySpace
Hyhy Bat a skończyłeś już z masowaniem się po jajach przed gigiem? :D
Z mojej strony powiem jedno. Najwyżej jedno piwko i starczy. Siadam i napiżdżam w baterię oto co robię.


Co to za tajemnicza procedura? Próbujesz naszczać do puszki po Volcie? :P

Masaż jaj - to jest legalne i nieszkodliwe dla otoczenia, więc przy tym zostaję!

Napiżdżam w gary (perkusję). Ostatnio naniosłem sobie twarze nielubianych osób na membrany (Ciebie jeszcze nie ma :) ) Winszuję masażu jąder ! Może to Wam pozwoli się odstresować?

http://www.sadistic.pl/gra-koscielna-vt25747.htm

No pstry rzetelny mosch'ing trza przyznac,jak Ci wlosy podrosna to moze byc z tego wiatrak na swiatowym poziomie he he ;)
Sie.. sie.. sie..