Wiadomość #58807

[Merlin]

A propos Epi to mogę opowiedzieć historię mojej gitary. Wnioski można wyciągnąć samodzielnie.
Mniej więcej rok temu postanowiłem kupić jakiegoś Les Paula do firmy w celu testowania w nim przetworników. Skonsultowałem temat z moim znajomym, który polecił mi Epiphone Les Paul Custom. Ponieważ mój znajomy zna się na rzeczy więc zdecydowałem się kupić tę gitarę. Pokazałem znajomemu palcem w katalogu jaki kolor mnie interesuje, znajomy zadzwonił do innego znajomego a ten inny znajomy przewiózł gitarę prosto od dystrybutora. Razem z twardym kejsem zapłaciłem coś w okolicy 2000zł. Nie wiem czy gitara była wybierana-przebierana. Chyba nie ale nie mam pewności. W każdym razie
gitara przyjechała w kejsie ze wszystkimi papierami i bajerami i oczywiście z nalepką Made in China z tyłu główki. Wyjąłem z niej całą elektronikę i zamontowałem zestaw Eclipse (neck+bridge) oraz całą nową elektronikę. Zmieniłem struny i dokręciłem wszystkie wkręty i nakrętki przy kluczach. Jedyną przeróbką jaką wykonałem powiedzmy "w drewnie" było oszlifowanie bocznych krawędzi siodełka. Były prostokątne a ja je zrobiłem na okrągło. Tak dla komfortu. Jeśli chodzi o regulacje to leciutko obniżyłem struny mostkiem i ustawiłem oktawy. Gryfu nie regulowałem bo nie było takiej potrzeby. Oprócz drobnej nierówności bindingu w jednym miejscu korpusu nie zauważyłem żadnych skuch. No może tyle, że musiałem dobrze wyczyścić komorę
potencjometrów z różnych paprochów. Niczego nie ekranowałem. Masa od mostka została odpięta.Ponieważ mam znajomego realizatora-gitarzystę w olsztyńskim Studiu X poprosiłem go o nagranie kilku próbek. Znajomy zabrał gitarę do studia. Po kilku dniach zadzwonił do mnie i pyta czy ja się zgodzę, żeby gitarzysta zespołu Riverside użył mojej gitary do nagrania solówek ponieważ tak się złożyło przypadkiem, że Riveside w tym czasie nagrywali płytę ADHD w tym studiu i okazało się, że ten Epi to najlepiej brzmiąca gitara w okolicy. Oczywiście zgodziłem się i można tego posłuchać na wydanej już płycie
Riverside. Przy okazji gitarzysta Riverside zaordynował kilka Eclipsów do swoich gitar. W opini ludzi którzy grali na tej gitarze brzmi ona bardzo dobrze i gra się na niej bardzo komfortowo. Nie sprawdzałem czy jest tam prawdziwy mahoń, ile milimetrów ma top klonowy ani czy korpus ma komory rezonansowe. Jakoś niespecjalnie mnie to interesuje. Gitara jest ciężka, dobrze leży i odzywa się tak jak moim zdaniem powinien się odzywać Les Paul. To mi wystarcza. Nalepka Made in China wcale nie przeszkadza mi w graniu