Dezodorant był w komplecie z bokserkami
Poza tym, od mojej Pani Fulltona Soul-Bender, za ktorym latalismy 6 tygodni...
Od siebie Line6 DL-4 i pedal ekspresji, 10 kompletow strun, zapas srodkow do konserwacji wiosla i 3 butelki wina
Więc tak świętuje burżuazja...
edit: hmmm... da się nabijać posty w offtopie