Stare japonce dobrze znosza gaz (oprocz Vtecow hondy) Ja mam Nissana Sunny Gaznik 91. Nie do zajebania. Niby ma teraz przejechane 168 tysiecy. Nie wiem ile mu na grancy odkrecili o ile odkrecili. Bo na nalepce przy drzwiach jes tze mial 148 jak wjezdzal do polandi-to samo mowil wlasciciel, ktory mial go w PL 2 lata. W sumie ma gaz od jakis 4/5 lat Silnik jak zyleta, nic a nic nie bierze oleju. Tyle, ze w gazniku sporo opierdala tego gazu. No ale gaznikowe silniki nie sa jakos bardzo oszczedne. Gaziaz u ktorego zmienialem reduktor od gazu, mial kiedys identycznego w sumie mial nim przejechane 650 tys i dalej jezdzil, wiec t odobre auto
![Język :P](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xtongue.gif.pagespeed.ic.Pck0-1Amy2.png)
Znajomi maja takei samego z 93 i maja ponad 480 tys i dalej jezdzi
![:) :)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xsmile.png.pagespeed.ic.ICDqTm0Iw2.png)
Zima odpala z gazu nawet tak do -10
Polecam japan car
Sry za lekki oftop
![:) :)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xsmile.png.pagespeed.ic.ICDqTm0Iw2.png)