Hah, zobaczymy, czy doczeka. Bo w międzyczasie gadałem z tą drugą dziewczyną i powiedziała, że ją też niemożebnie koleś wpienia. Chyba jeszcze bardziej niż nas, bo wpieprza się jej do pokoju jak coś robi i wyjść nie chce, zwłaszcza jak się napije. Ogólnie monolog prowadzi jaki to on nie jest i co ostatnio sobie kupił. Także jest nas 3 na 1.
Mam nawet telefon do właściciela, zdobyty w niecny sposób, ale ważne, że w ogóle. Jutro dzwonię i postaram się z nim umówić gdzieś, żeby obgadać sprawę.
Co za koszmar.