Też mnie to w sumie zastanawia.. Problem pojawia się kiedy kapela chociaż minimalnie się rozjeżdża- perkusista zaczyna się mylić słysząc klika niepokrywającego się z graniem reszty bandu, generalnie wszystko się pieprzy.. A bez klika zawsze można jakoś skorygować grę. A z drugiej strony, jakby nie trzeba było tańczyć po stompboxie, łatwiej byłoby skupić się nad grą..
Czy ktoś znany korzysta z czegoś takiego?
ps-
W cubase da się robić coś takiego żeby w czasie rzeczywistym program załączał wtyczki itd? dobrze zrozumiałem?