Ja uwazam że najleprzym ćwiczeniem jest ogrywanie skal w improwizacji. Czyli podkład na charakterystycznych dzwiekach skali, zapetlic w winampie i jazda. Z czasem oczywiscie układac trudniejsze podkłady ze zmianami tonacji i takie tam. Po pierwsze dlatego że uczysz sie zarówno rozkładów dzwieków na gryfie do tego poszczególnych fraz i zagrywek którymi sie potem operuje cały czas. Pozatym ogrywanie skal improwizując nie jest takie nudne i żenujące. Do tego sama technika skacze momentalnie w góre dlatego ze gra sie juz te własciwe zagrywki. Mając ograne 1234 do perfekcji raczej nie wiele wpłynie na zejscie skala po gryfie. Pozatym wykonujemy wiele czynności na raz wiec nam sie łapa nie zawiesza na jedostajnych powturzeniach. Czyli wszytsko w jednym za nie wielka cene jak w telezakaupach MANGO
Wiem że dla prawdziwych tru metalów
jest takie cos uwłaczające ale na poczatek polecam canon rocka ( na yt odgroma filmików pokazowych jest. wystarczy wyłowić podkłąd)
. To podkładzić, do którego bardzo prosto i wygodnie sie poruszac po gryfie. pozatym jak sie weźmie cicho albo na słuchawki tak żeby sadsiedzi nie słyszeli to i tak nikt sie nie dowie że to graliscie
Potem wystarczy zarzucić sobie odpowiednia skale z podkładzikiem i wszytsko jest tru