Może ja się trochę wypowiem. Faktycznie zaobserwowałem, że te blokowane trzpienie mają wpływ na wracanie do stroju, no i rzeczywiście pod tym względem OFR są na starcie w gorszej sytuacji niż mostki Ibanezowskie. Sęk w tym, że w miękkim drewnie (a w Ibkach jest często lipa) nawet te locking studs często zaczynają mieć drobne luzy. Zdarzyło mi się, że po wyjęciu mostka w jakims Ibku (po zdjęciu strun) można było palcami chwycić trzpień i wychodził on z łatwością z drewna razem z tuleją!!!
Stary patent polegający na tym, że oba trzpienie były połączone jakby "poprzeczką" z blachy był też całkiem do rzeczy. Obie tuleje wchodziły w korpus połączone tą blachą i przykręcone dodatkowo do korpusu. Te stareńkie mostki zachowałem w dobrej pamięci jeśli chodzi o wracanie do stroju.
Problem z kontaktem trzpieni z nożami niestety jest obecnie dość powszechny i zatacza coraz szersze kręgi. Nic na to nie poradzimy - używanie nawet przez renomowanych producentów gorszych materiałów po gorszej obróbce cieplnej (hartowaniu) na te części powoduje, że obecnie ciężko znaleźć w sklepie Ibka (tak do 3000zł) z wracającym na 100% mostkiem! SKANDAL!