A ja zlewam sugestie z prostej przyczyny - moja twórczość to ja, nie kto inny. Jeżeli jest chujowa to przynajmniej od razu wiadomo kto ma świecić oczami za to. ![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)
Nie chcę robić "lepszej" muzyki. Chcę wyrazić siebie. Traktuję ją nie jak produkt, tylko formę ekspresji.
Też tak robiłem dopóki nie okazało się przy nagraniu, że partia, którą gram za chuja nie trybi i mi co prawda kolega realizator doradził to i tamto. No i było dobrze. Muzycznie. A i ekspresja, o której piszesz była zachowana. Na próbach było niby OK, ale przestało się nagle kleić. Oczywiście piszę o partii bębnów, ale to niby także jakis instrument jest.