Autor Wątek: "Syndrom zajebistości"  (Przeczytany 14872 razy)

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Odp: "Syndrom zajebistości"
« 22 Wrz, 2009, 18:27:58 »
Mnie o mojej małości uświadomił gościo od warsztatów.
A było to tak:
"Zagraj ćwiczenie czwórkowe."
*zgrzyt* *błąd* *zgrzyt* *od nowa* *błąd*
"Nie umiesz grać ćwiczenia czwórkowego. Ćwicz."

Każdy na sali zjebał mniej lub bardziej(z tym że ja najbardziej - trema :D ) i każdy otrzymał swoją porcję pogardy. 8)

Ale wciąż rokrocznie wracam do tego typa, bo właśnie od niego dowiedziałem się o takich rzeczach jak skale modalne, akordy 13 i 11 itd. oraz to on narzucił nam wszystkim(z warsztatów) poziom.

A co do syndromu - w jednej rzeczy się nie wyleczę chyba nigdy, mianowicie:
 :evil:NIKT MI KURWA NIE BĘDZIE PRZERABIAŁ MOICH UTWORÓW BO TAK JEST "ŁADNIEJ" :evil:

Do chuja wafla.

A co do sposobów, cóż, zazwyczaj wdaję się z takim typem w dyskusję o brzmieniu, pozwalam powiedzieć parę pojęć, których dyskutant nie rozumie("kompresja","harmoniczne","wysycony preamp") a potem każę wyjaśnić albo rzucam jednym czy dwoma fachowymi terminami. ;)