Toż to koleś z RATM
na to, no moze nie bezczelnie takie samo, ale patent z klawiszami w ciezarowej muzie mnie urzeka na calej linii.
Stage piana rolanda są podobno niezłe i nie strasznie drogie. Ale do takich odjechanych brzmień to Yamahy są imo extra, jak na swoją cenę.
Od paru lat jestem w posiadaniu yamahy cs2x, która oprócz braku ważonej klawiatury i tego, że stale odpadają gałki imo jest naprawdę fajnym syntezatorem.
ale tego rhodesa z ciekawości chciałbym kiedyś ograć