Do człona, wszystko co chciałem już napisałem, tako rzecze Bacio.
Tu nie chodzi o OTE. Tylko o ZEROWY wpływ tego działu na całość forum. Macie te zajebiste tabelki, to zobaczcie ile procentowo osób mogło w ogóle tam wleźć. A jeśli ktoś ma >100 postów, to nie jest tu od wczoraj i nie napierdala OT w każdym topicu. Summa: jakaś paranoja i działania zastępcze. Albo nadymanie się, żeby zaznaczyć (komuś konkretnemu) swoją obecność, czyli jakieś zakulisowe personalne niuanse (i na to stawiam!), które mam w bat-dupie.
Prawdziwa cnota krytyki się nie boi. Tym bardziej więc nie pierdolcie, że jeden krytyk (i ostatnio sensowny) forum - Was wszystkich (Adminów) tak rusza, że się bierzecie za wiosenne porządki!...
Każdy czuje tu jakiś smród i to skasowanie OTE narusza jakiś mój psychiczny luz tutaj. Zamieszki zaczynają się najczęściej od głupot właśnie. "ostatnią rzeczą na jakiej nam zależy jest udowadnianie Wam że to my tu rządzimy a Wasze miesjce jest w chlewie." - no to Wam nie wyszło.
Wy zakładacie temat i se kasujecie. Ale Wy (Admini) tam nie pisaliście! Daliście temat ludziom. Odpowiem tak: ktoś rodzi dziecko, a ja je adoptuję. Nie chciałbym, żeby ten rodzic przyszedł po jakimś czasie i zabił mi dziecko, bo jemu się już nie podoba.