nie mam pojęcia czym jest Novotel,ale przesiadując w centrum handlowym(chyba galaxy..
) i pijąc 9 dolewkę z KFC i idąc po następną(jestem rzemuchem ,w suwałkach nie ma czegoś jak pić za darmo
) zobaczyłem tę oto personę w towarzystwie stadka ochroniarzy,najpierw pogadałem jakieś 20 minut z ochroniarzem na tematy typu polskie kobiety i klapsy w miejsce w którym plecy tracą swoją szlachetną nazwę
. Zagadnąłem o Wesa,a konkretnie gdzie jest,dostałem odpowiedz dość smutną ,bo informującą o tym,że siedzi w hotelu i gra na gitarze,przygotowuje riffy na nową płytę . Następnie kiedy Fred skończył gadać przez telefon podlazłem do niego i poprosiłem o autograf,a następnie o wspólne zdjęcie.Potem wraz z ochroniarzami zabrali się do busa . Z centrum wyszedłem równie szczęśliwy jak widać na tym zdjęciu.No a wiadomo koncert był miazga. Na LB stałem przy barierce,bądz metr od niej dokładnie w rogu pomiedzy barierkami pod sceną po prawej stronie(po prawej zawsze stoi wiesiek) no i wes w końcu rzucił swoją kostką w kogoś kto stał przede mną,a że jestem ślepy i nie miałem okularów na koncercie to nie zauważyłem jak leci.
Limit farta na 30 lat przekroczony.
Tu macie take a look around:
a Tu zdjęcia:
http://www.szczecinfestival.com/szczecin_festiwal_galeriapzdr