Diablo IV jest na razie 10/10, dokładnie takie jakiego chciałem - już beta mnie pozytywnie nastawiła i pełna wersja to jest to samo, tylko razy 10. Wisienką na torcie jest solidnie zrealizowany, lokalny co-op.
Ja z kolei po przerwie rocznej wróciłem wraz z nowym dodatkiem i pod wieloma względami gra została wypolerowana, szczególnie w late-gamie, sam dodatek jest fabularnie spoko, jedynie nie podoba mi się zmiana w sposobie rozgrywki na rzecz szybszego, typowego dla gatunku młócenia cyferek rodem z trójki albo PoE na miejsce czegoś wolniejszego i wymagającego więcej myślenia. Klasycznie hardkorowe piwniczaki wymusiły popsucie gry na rzecz grania na czas, by lepiej bawić się po 500 godzinach zamiast przez pierwsze 50-100.