Ostatnie pięć lat spędziłem jako wolny strzelec.
Było jakieś FWB, okazjonalne przygody.
Ostatnio spotkałem taką jedną, jaki czas się spotykaliśmy. Cud dziewczyna.
Ale oprócz tego, że trzymanie za rączkę, buzi i tak dalej, to zauważyłem że zaczęła się dystansować.
Poruszyłem ten temat dziś.
No i panowie, znów jestem singlem.
Coś Cię musi jakiś kołcz czy inny spec obejrzeć z każdej strony, bo coś nie idzie Tobie. A da się, tylko trzeba wiedzieć gdzie dodać, a gdzie obciąć.
Panie, jeszcze gorzej się porobiło ostatnio, ale to czynniki zewnętrzne na które nie mam wpływu. Po prostu pech.