Na moment przed końcem umowy na wynajem mieszkania ziomek mi mówi, że idzie mieszkać z dziewczyną i wypierdala w połowie miecha i radź se sam, w sensie albo szukaj nowego albo chuj.
A, i zapłać za jego część czynszu po 15ym bo on już nie zapłaci bo nie będzie tam mieszkał.
Cool.
Nie mam siły kurwa już.
Autentycznie, nie mam siły.