Autor Wątek: Kącik humoru wujka bandita ;-) [wszystko oprócz dowcipów!]  (Przeczytany 728797 razy)

Offline spacelord7

  • Pr0
  • Wiadomości: 789
Cytat: To nie z mojej karetki
Dryń, dryń
- Halo kto tam? - odezwał się głos z domofonu
- Hipopotam.
- Co?
- Jajco. Kogo się spodziewałaś o 4:00 nad ranem?
- aaaa karetka... Proszę, już otwieram.
Kilkadziesiąt sekund później zespół ratownictwa medycznego wchodził już do mieszkania Pani Leokadii.
- Dzień dobry kochani, proszę, wchodźcie śmiało
- Czego ty znowu chcesz kobieto? - Pan Wiesław Kierowca zupełnie nie krył irytacji
- Oj taka jestem słaba, taka zmęczona
- To się połóż spać a nie wydzwaniasz po pogotowie
- Oj Pan to zawsze taki nerwowy...
- Pani Leokadio, co jest powodem naszej dzisiejszej wizyty? - Młody wczuł się w rolę kierownika zespołu
- Ciśnienie mam.
- A jakie są wartości tego "ciśnienia" i ile razy Pani mierzyła w ciągu ostatniej godziny?
- A ze dwadzieścia razy i cały czas rośnie!
- Ile razy można Ci tłumaczyć? Im więcej będziesz mierzyła tym szybciej będzie rosło. - Pan Wiesław nie dał rady utrzymać roli biernego obserwatora
- Pani Lodziu - wtrąca Młody - ile teraz jest tego ciśnienia?
- 140/90
- No to patrz! - wydarł się Wiesiek wyciągając z torby medycznej automatyczny ciśnieniomierz - Tak żeś mi podniosła teraz ciśnienie że aż sobie zmierzę
Minęło 45 sekund nerwowego oczekiwania i na wyświetlaczu ciśnieniomierza pokazały się wyniki: 180/100 mmHg.
- Widzisz?! I co ja mam teraz? Po karetkę dzwonić?
- To ja może Panu jakąś meliskę zaparzę na uspokojenie?