Wiadomość #462584

[niedziak]

Akurat z powodów zakupowo użytkowych nie zaszkodzi na wiolinach mieć cokolwiek mniej niż te 30 cali. Jeśli przypadkiem chce się nastroić taką gitarę w standard, co wydaje się bez sensu, ale było takie zamówienie, to szukaliśmy strun 007, bo 008 pękały przy pierwszym bendzie. Ogólnie masakryczna skala i statystycznie ci co zamówili te gitary szybko puszczali je dalej. Multi 28-26 cali jeszcze by miało sens, ale przy 8 strunach. Przy sześciu i 2 calach różnicy progi będą miały taki wachlarz, że i oczy i ręce szybko wysiądą. Do tego brak markerów i mamy przepis na bardzo zakurzoną gitarę... Dałbym multi 28-27 cali, albo 28 prostą.

https://www.ultimate-guitar.com/forum/showthread.php?t=1671525

Pamiętam te potwory ze skalą 30". IMO było to totalnie niegrywalne, chociaż brzmiało bardzo milutko w rejestrach dla których zostały stworzone.