Ważniejsze jest dobrze słyszeć całą resztę - do stopy i tak najlepiej mieć pluginy od kontroli transientów i obserwować bezwzględny poziom na różnych graficznych Ozone'ach, itp. Bo jak nie masz dobrze ogarniętego pomieszczenia, to niskie częstotliwości Ci zrobią najwięcej problemów. Najbardziej kultowe monitory do odsłuchów (Yamahy NS10) praktycznie w ogóle nie mają najniższych częstotliwości i nikomu to nie przeszkadza w tym, żeby dobrze na nich kręcić miksy.