Stałem w kolejce na szczepienie ponad godzinę i rozmawiałem cały czas z jednym starszym Islandczykiem. I patrzę: wysłał mi potem na FB zaproszenie do znajomych! Nie znał nawet mojego imienia i żadnych danych, czyli więc po GPS Facebook uznał, że spędziliśmy jakiś dłuższy czas, przemieszczając się w niewielkiej odległości - i cyk!