Przyszedł mi taki RedSub Coliseum 5, jak na wrzuconym filmiku. To jest badyl robiony w Wietnamie, progi wykończone bardzo komfortowo, gryf z prażonego klonu - jest kurewsko przyjemny pod łapą i świetnie wygląda, ale co najważniejsze - konstrukcja jest mega sztywna. Na fabrycznym secie 45-135 zjechałem spokojnie do subkontry E i (o dziwo!) nadal brzmiał bez wspomagaczy (przeważnie ładuje się kompresje i przester, żeby ratować sytuację wyższymi harmonicznymi, szczególnie siada w takich sytuacjach brzmienie najgrubszej struny)!
Setup instrumentu do ustawienia - nie był zadowalający - poza tym był fabrycznie strojony do klasycznego B-E-A-D-G, także i tak trzeba to było korygować. Potencjometry chodzą stabilnie i ciasno - nie czuć jakiejkolwiek taniości. EQ onboard zestrojony dość fajnie/użytecznie w sensie muzycznym - przypomina mi bardzo ten od EMG (BQC System) którego mam w Spectorze. Gniazdo jack porządne,nic nie trzeszczy. Natomiast ekranowanie fatalne (jak w większości gitar i to wielokrotnie droższych) i coś ma z masą, bo przestaje szumieć tylko po dotknięciu jacka ręką. Dla mnie to nie problem, bo każdy swój instrument ekranuje od zera folią miedzianą, także mankament masy ogarnę przy okazji.
Ogólnie klucze chodzą pewnie i stabilnie, siodełko docięte bez zastrzeżeń, gryf przykręcony na 7 śrub w taki sposób, ze jest bardzo sztywno osadzony, a jednocześnie umożliwia wirtuozerski wręcz dostęp do najwyższych pozycji. Mostek mono-rail daje się bezproblemowo regulować. Z dechy brzmi wyraźnie i równo, z duża ilością alikwotów. W trybie pasywnym działa bez baterii - jest sporo ciemniejszy niż aktyw.
Jeśli ktoś knuł do tej pory, jak uzyskać dobry sound w ekstremalnie niskim strojeniu, to ten badyl jest wart każdej złotówki.
https://www.gear4music.pl/pl/Gitara-i-instrumenty-basowe/RedSub-Coliseum-Fanned-Fret-5-String-Bass-Blue-Burl-Burst/31J3
O kurde, fajny bas za fajne pieniadze!