Riders of Justice, 2021
8,5/10
Kino europejskie, czyli granice rozciągnięte jak nigdy, np. w amerykańskim mainstreamie. Na początku dramat i to całkowicie na 100% poważny, potem komedia, film sensacyjny i znów kopiący w nabiał dramat. Specjalnie wybrałem trailer poniżej 2 minut, bo inne jednak powinne być zakazane
Z Mikkelsenem nigdy nie ma wtopy. Super film, bardzo podobało mi się to balansowanie na granicach gatunkowych plus ten subtelny, raczej czarny humor
Duńczycy kolejny raz pokazali (po Another Round), że kino nieoczywiste gatunkowo to najlepszy gatunek
Btw:
Nomadland
-nie polecam, ja sie nudziłem.