U schyłku komuny oglądałem w telewizorni serial "Quo Vadis?" chyba z '85 będący ko-produkcją kilku krajów (ZTCP Włoch, Hiszpanii, Francji i niemieckojęzycznych) ale mało pamiętam prócz świetnych Klausa Marii Braunadauera jako Nerona i Maxa von Sydow jako św. Piotra; no przynajmniej wtedy zrobiły na mnie wrażenie.